Kontrole wzbudziły niepokój

2019-09-23 19:00:00(ost. akt: 2019-09-19 14:35:10)

Autor zdjęcia: Zuzanna Leszczyńska

Warmińsko - Mazurski Urząd Wojewódzki w Olsztynie przeprowadził kontrolę w Środowiskowym Domu Samopomocy Poboże w Szczepkowie Borowym. Kontrola oraz krążące wokół niej pogłoski wzbudziły niepokój pensjonariuszy i ich rodzin.
Do naszej redakcji zgłosiła się rodzina osoby uczęszczającej na zajęcia do ŚDS w Szczepkowie Borowym. Obawy rodziny dotyczyły przede wszystkim pogłosek dotyczących zamknięcia domu, a także ewentualnego wypowiedzenia umowy seniorom dojeżdżającym do ŚDS spoza gminy.

— Słyszeliśmy, że gmina Janowiec Kościelny chce zawłaszczyć dom, a resztę pensjonariuszy zostawić na pastwę losu. Do tej pory seniorzy, na podstawie porozumienia trzech gmin, byli dowożeni do Środowiskowego Domu Samopomocy. A teraz boimy się: wypowiedzenie umowy i "róbta, co chceta". Babcia ma 88 lat, w domu ma stałą opiekę, kontakt z innymi ludźmi. Przestanie jeździć na zajęcia to przestanie istnieć — mówił mężczyzna. Teściowa kontaktującego się z nami mężczyzny mieszka na co dzień w gminie Janowo.

— Żona i ja pracujemy zawodowo. "Babcia" od początku istnienia środowiskowego domu uczęszcza na zajęcia. Dom jest piękny, pan Kondrów wyremontował go od podstaw. Babcia codziennie tam jeździ, ma swoich przyjaciół, jeżdżą na wycieczki, spotkania z pensjonariuszami innych domów. Widać, że żyje. A jak tylko przychodzi weekend, babcia siedzi smutna, całe życie z niej uchodzi. Nie wyobrażam sobie, żeby taka aktywność została jej odebrana — mówił mężczyzna.

Członkowie rodzin uczestników ŚDS w Szczepkowie Borowym wystosowali pismo do Artura Chojeckiego – wojewody warmińsko-mazurskiego, w którym wyrazili swoją dezaprobatę w związku z ewentualnymi planami zaniechania działalności domu.

— Od kilku lat do domu w Szczepkowie Borowym uczęszczają nasi najbliżsi, a w niektórych przypadkach nasze niepełnosprawne dzieci. Możliwość codziennego uczestnictwa naszych bliskich w terapii zajęciowej pozwala nam na spokojne wykonywanie naszej pracy i pewność, że najbliższe nam osoby mają zapewnioną właściwą opiekę — pisali członkowie rodzin uczestników ŚDS. W piśmie rodziny wyraziły zadowolenie z usług domu oraz oferowanych form wsparcia.

— Każdy człowiek, a szczególnie starszy i chory potrzebuje stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa, akceptacji i możliwości aktywnego uczestnictwa w życiu społecznym, a taką możliwość daje naszym najbliższym uczestnictwo w zajęciach terapeutycznych w Środowiskowym Domu Samopomocy — pisali członkowie rodzin, wyrażając nadzieję, że podczas podejmowania decyzji wojewoda uwzględni ich stanowisko.

Pismo trafiło również do Piotra Rakoczego- wójta gminy Janowiec Kościelny, który poparł argumenty rodzin. Wójt podkreślił, że porozumienie z gminami podpisane jest do 31.12.2020r. i jak najbardziej jest za jego przedłużeniem. — Widzimy potencjał tego przedsięwzięcia, które z małego, zaniedbanego miejsca urosło do pięknego kompleksu opiekuńczego, dającego opiekę ludziom chorym, ale także pracę dla wielkiego grona mieszkańców naszego regionu, a to wszystko dzięki dotacji od wojewody, która finansuje w 100% działalność ŚDS — mówił Piotr Rakoczy.

Podkreślił, że pieniądze publiczne, które przekazywane są na funkcjonowanie środowiskowych domów samopomocy są obwarowane obostrzeniami zasadności i zgodności ich wydatkowania zgodnie z prawem.

—Przeprowadzone kontrole przez urząd wojewódzki oraz urząd gminy wykazały, niestety szereg nieprawidłowości, które skutkują obciążeniami finansowymi dla gminy. Na chwilę obecną jest to kwota 97500 plus odsetki (dotyczy lat 2017-2018), która to obciąża tegoroczny budżet naszej gminy, a w trakcie jest jeszcze postępowanie za rok 2016. Jako gospodarz gminy, nie mogę sobie pozwolić na takie wydatki. Dużą część zarzutów stawianych przez wojewodę odparliśmy, wielokrotnie uczestniczyłem w spotkaniach z dyrektorem wydziału polityki społecznej i wydziału finansów i kontroli oraz z samym wojewodą, dzięki czemu kwota do zwrotu jest dużo, dużo niższa niż zapowiadało się w tracie czynności kontrolnych.

Niestety, ale z częścią zarzutów zgadzamy się i te środki muszą być zwrócone wojewodzie. Zarząd fundacji musi mieć świadomość, że finanse publiczne muszą być czytelne i w każdym momencie do udowodnienia pod względem prawidłowości, rzetelności i gospodarności wydatkowania środków otrzymanych z dotacji — pisał w piśmie do członków rodzin uczestników ŚDS wójt Piotr Rakoczy.

Podkreślił, że wyniki obu kontroli pokazały, że stan ten daleki jest od ideału. — Dlatego funkcjonowanie ŚDS w Szczepkowie Borowym zależne jest nie od złej woli gminy, ale od naprawy funkcjonowania finansów ośrodka oraz dobrej woli zarządu fundacji ITAJ rozumianej poprzez zwrot dotacji wykorzystanej niezgodnie z przeznaczeniem, co zostało wykazane w wyniku przeprowadzonej kontroli — mówił Piotr Rakoczy.

Piotr Rakoczy dodał, że dotację dla ŚDS w Szczepkowie Borowym przekazuje urząd wojewódzki, gmina Janowiec Kościelny jest pośrednikiem w przekazywaniu środków i jest zobowiązana do nadzoru nad celowością i racjonalnością ich wydawania. — Funkcjonowanie tego ośrodka nie zależy tylko od wójta gminy, ale od osoby, która jest decydentem w wydawaniu środków i od wojewody. Są spisane stosowne umowy, których każda ze stron musi przestrzegać. Mam nadzieję, że przeprowadzone kontrole pokazały nam, co musimy poprawić, aby wszystko dobrze funkcjonowało w przyszłości — podkreślił Piotr Rakoczy.

O ustosunkowanie się do obaw członków rodzin uczestników ŚDS poprosiliśmy Ireneusza Kondrowa- prezesa fundacji ITAJ. Jak zapewnia Ireneusz Kondrów uczestnicy oraz pracownicy Środowiskowego Domu Samopomocy mogą być spokojni o przyszłość ośrodka.

Treść oświadczenia: „W pierwszej kolejności chciałbym
podziękować uczestnikom i ich rodzinom za pozytywną ocenę działalności środowiskowego domu samopomocy działającego ponad 9 lat w ramach Fundacji ITAJ. Najważniejsze dla Zarządu Fundacji ITAJ jest zadowolenie uczestników i ich rodzin ze świadczonych usług ośrodka, bo w końcu to dla niech został stworzony ten dom, aby ułatwić im codzienne funkcjonowanie. Niemniej ważne jest również stworzenie godnych warunków pracy w których pracownik może się realizować zawodowo.

W mojej ocenie stawianie zarówno człowieka jak firmy w perspektywie ideału niesie ze sobą ryzyko dyskomfortu. Jestem więc daleki od stawiania kogokolwiek w perspektywie ideału. Z drugiej strony zawsze staram się mówić kadrze naszego ośrodka jak i też uczestnikom, że nie możemy spoczywać na laurach, ciągle musimy poszukiwać nowych rozwiązań i ulepszać usługi i działalność.

Świat dziś tak szybko postępuje, że nie można się zatrzymać nawet na chwilę w rozwoju, bo to powoduje paradoksalnie nie tyle zastój w utrzymaniu poziomu świadczonych usług - co ich spadek. Dla Fundacji zawsze najważniejszy był i jest człowiek, a to, że nie są to puste słowa potwierdzają najwiarygodniejsi świadkowie czyli nasi uczestnicy i ich rodziny, którzy jak dotąd nie zgłaszali zastrzeżeń do usług domu prowadzonego przez fundację. Kolejnym certyfikatem jakości naszych usług jest liczba ponda dwudziestu osób oczekujących na przyjęcie do ośrodka w Szczepkowie.

Jeżeli więc osoby korzystające z usług domu są zadowolone, to doprecyzowanie pewnych ustaleń formalnoprawnych dotyczących prowadzenia domu pomiędzy samorządem gminy a fundacją nie może być problemem, ponieważ wszystkim zależy na dobru mieszkańców naszego powiatu. Reasumując, stu dotychczasowych uczestników jak też ich rodziny, a także dwudziestu siedmiu pracowników mogą być spokojni o bieżące funkcjonowanie i przyszłość ośrodka w Szczepkowie Borowym, co zostało potwierdzone przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.


Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. odeszla a smrod pozostal #2795311 | 83.28.*.* 24 wrz 2019 19:17

    kontrole powinna sprawować w tamtych latach ówczesna wójt pani Grochala, może warto zaprosić ja do rozmowy dlaczego nie było tej kontroli albo miała oczy przymknięte ?????

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Iwo #2797492 | 83.9.*.* 30 wrz 2019 11:19

    Skończyć z darmowym żarciem i przyjmować ludzi naprawdę potrzebujących a nie balować i panoszyć się za darme pieniądze tożto nigdzie tak nie ma darmowe dojazdy żarcie fechabilitacje balangi wycieczki zlitujcie się dość tego niech dopłacają odrazu będzie połowa

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. Zainteresowana #3035702 | 31.0.*.* 7 sty 2021 20:49

    Dla mnie moga zamykać ten ośrodek. Pracują tam same pocioty po znajomości i dobrze tak im niech zobaczą jak to jest być choć chwilę bezrobotnym;) he he he

    odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5