Orzeł wygrywa z Kormoranem

Ciekawie zapowiadał się mecz 13 kolejki piłkarskiej Ligi Okręgowej gr.2 pomiędzy Orłem Janowiec Kościelny i Kormoranem Szeląg Zwierzewo.

Obydwa zespoły zajmowały środkowe miejsca w ligowej tabeli. Goście ze Zwierzewa mieli o 2 punkty więcej i jedno zwycięstwo więcej na swoim koncie. Zwycięstwo Orła w tym spotkaniu dawało gospodarzom bonus zamiany miejsc w tabeli między zainteresowanymi zespołami.

Mecz był trudnym spotkaniem da gospodarzy, czego przed meczem obawiał się trener Orła Janowiec Kościelny Waldemar Pyracki. Słowa trenera spełniły się, to nie był spacerek dla gospodarzy a na końcowy sukces Orły musieli mocno w tym spotkaniu się napracować.

Mecz od początku spotkania był wyrównanym widowiskiem. Jeden i drugi zespół dążył do zdobycia goli w tym spotkaniu. Orzeł już w 5 minucie mógł objąć prowadzenie. Faulowany tuż przed narożnikiem pola karnego gości kapitan Orła Dawid Szypulski sam wykonywał ten stały fragment gry, a uderzona przez niego piłka trafiła w poprzeczkę bramki Kormorana.

Po kolejnych pięciu minutach to goście po ,,główce'' Pawła Śnieżawskiego poważniej zagrozili gospodarzom. W 19 minucie pada pierwszy gol w tym spotkaniu. Spore zamieszanie powstało w polu karnym gości, a piłkę do siatki rywala próbowali skierować zarówno Dawid Szypulski jak też i Sebastian Szczypiński, niestety bezskutecznie. Piłka powędrowała na przedpole pod nogi Roberta Pokrzywnickiego a ten wiedział co z nią zrobić i Orzeł objął prowadzenie 1:0.

Wspomniany wcześniej Sebastian Szczypiński grający w tym meczu na lewej obronie popełnił w pierwszej połowie kilka kiksów dzięki którym goście mocno zagrażali bramce golkipera Orła Damiana Dąbrowskiego. To na lewego obrońcę szły najczęściej akcje ofensywne gości. W 36 minucie Jakub Bojarowski mija Sebastiana a wychodzącego z bramki Damiana Dąbrowskiego lobował na szczęście gospodarzy niecelnie.

Trzy minuty później nie najlepsze zachowanie Sebastiana na środku przedpola i Daniel Prejs ze Zwierzewa oddaje strzał, dobrze że również niecelny.

Orzeł Janowiec Kościelny do przerwy prowadził po wyrównanej walce z Kormoranem Zwierzewo 1:0. Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie a na boisku trwała zażarta walka o każdą piłkę, o zdobycie gola dla swoich zespołów.

W 56 minucie ładnie z dystansu uderzył Adam Wąsowski . Pięć minut później Dawid Szypulski ,,położył'' już bramkarza a piłkę zmierzającą do bramki rywala na róg wybił obrońca Kormorana.

W 79 minucie potężną ,,bombą'' popisuje się Łukasz Łaszczych po której bramkarz Kormorana Artur Drozd z trudem sparował piłkę na rzut rożny. Minutę później po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę głową na środek pola karnego zgrał Andrzej Łochnicki a Sebastian Szczypiński skierował ją po raz drugi do siatki rywala.

Wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie. Orzeł wygrał ten mecz po dość ciekawej i wyrównanej grze 2:0, był zespołem skuteczniejszym i 3 punkty zapisał na swoje konto.

Po meczu trener Orła Janowiec Kościelny Waldemar Pyracki powiedział:
* Przed meczem zakładaliśmy sobie że będzie to bardzo trudny mecz, bo to trudny jest przeciwnik. Potwierdziło się to podczas meczu. I połowa bardzo wyrównana, może z lekką naszą przewagą o tego jednego gola co zdobyliśmy. Mecz był nie skończony, dobrze że padł gol na 2:0 to już troszeczkę lepiej nam się grało. Emocje do końca były na boisku, ale też sędzia dobrze prowadził te zawody. Doszło do kilku groźnych sytuacji boiskowych ale sędzia nad wszystkim panował. Ważne nasze 3 punkty z perspektywy pozycji w tabeli. Chciałbym podziękować chłopakom za włożony trud w te spotkanie. Kilku z nich jest po chorobach i tym cenniejsze jest te nasze zwycięstwo.

Orzeł Janowiec Kościelny: Dąbrowski - Szypulski - Pokrzywnicki - Łochnicki - Szczypiński - Lejk - Łaszczych - Wąsowski - Rama - Płoski - Piotrowski oraz Małecki - Ginap - Jasiński

Jerzy Boczkowski