Każde rozgrywki mają czarnego konia

2017-09-16 10:00:00(ost. akt: 2017-09-16 11:06:52)
— Nie najlepiej weszliśmy w sezon, lecz naszym celem jest nie tylko utrzymanie się w lidze, ale i walka o awans. Każde rozgrywki mają czarnego konia i możliwe, że właśnie Orzeł nim będzie — mówi trener Waldemar Pyracki.
Jesteśmy po 6. kolejkach ligi okręgowej sezonu 2017/18. Pańska drużyna zajmuje 12 miejsce w tabeli i ma na swoim koncie 7 punktów. Jak na ten moment może ocenić Pan postawę zawodników?

Patrząc na lata wcześniejsze to żadne zaskoczenie, bo my zawsze odpalamy dopiero gdzieś w okresie wrzesień/październik. U nas jest okres żniw i jest to najgorszy okres letni. Wielu chłopaków pracuje na polu i przez co frekwencja jest różna oraz jest widoczne zmęczenie tą pracą, co odbija się później postawą na boisku.

Można powiedzieć, że potrzebowaliście kilku spotkań, żeby się rozegrać, bo ostatnie dwa mecze ligowe, które dały w sumie 4 punkty napawają optymizmem przed dalszymi spotkaniami.

Pierwszy mecz nie poszedł po naszej myśli. Dostaliśmy dwie czerwone kartki, po których mecz bardzo się skomplikował i nie dało się już tego wyciągnąć, przez co przegraliśmy. Drugi mecz graliśmy z Olsztynkiem, drużyną, która jest uważana za kandydata do awansu.

Tam gra wyglądała już dużo lepiej, chociaż cały czas gramy bez optymalnego składu. Pierwsze mecze zaczynałem bez sześciu zawodników, następnie czterech, a w najbliższej kolejce nie będzie już tylko trzech, co pokazuje powoli mały progres jeśli chodzi o kadrę.

Jak na razie punktów dużo nie ma, ale myślę, że już teraz będziemy się tylko piąć w górę bo już niżej nie mogliśmy spaść. Optymistycznie patrzę na ten zespół, bo wiem na co stać drużynę.

Jak na Pana i Pańskich piłkarzy wpłynęła porażka z odwiecznym rywalem z Nidzicy w Wojewódzkim Pucharze Polski?

Do pucharu nie przywiązywałem dużej wagi. Po prostu był to mecz pucharowy, do którego podszedłem bardziej frekwencyjnie. Nie wszyscy zagrali w tym meczu.

Natomiast niektórzy chłopacy nie radzą sobie w tych spotkaniach psychicznie. Mecz na stadionie odwiecznego rywala i w piłkarzy wstępuje paraliż, przez który nie możemy pokazać naszego potencjału. Przeżywamy to trzeci raz w tym samym meczu. Nie możemy poradzić sobie mentalnie w meczu derbowym.

Patrząc na późniejsze wyniki to raczej szybko zapomnieliście o tym meczu i robicie dalej swoje.

Nie ma co rozpamiętywać tego co już się wydarzyło. Trzeba poprawić błędy, wyciągnąć wnioski i skupić się na następnych meczach. Po tym meczu szliśmy już tylko w górę.

A co jeśli chodzi o kadrę? Zespół jest w komplecie czy jednak brakuje jakichś zawodników, których widziałby Pan u siebie w drużynie?

Kadra liczy dwudziestu sześciu zawodników. Trzeba każdemu dać pograć, ale tak jak wspominałem wcześniej, nie miałem jeszcze możliwości skorzystać ze wszystkich zawodników. Gdy będzie taka okazja, to będę miał na pewno niemały ból głowy, ale na szczęście będzie to pozytywny ból.

Na pewno obserwuje Pan poczynania młodszych grup. Jest kilku zawodników, którym bacznie się Pan przygląda?

Tu jest właśnie problem. Z naszych grup młodzieżowych jest ciężko znaleźć kogoś, kto by się do piłki seniorskiej nadawał. Przepaść między piłką młodzieżową, a seniorską jest ogromna. Mało który chłopak sobie z tym radzi. Brakuje w Orle juniorów starszych, którzy na pewno lepiej wyglądaliby fizycznie i wejście do seniorów nie byłoby dużym problemem.


Jak Pan ocenia potencjał zespołu na tle innych drużyn?

Na pewno nie jesteśmy uważani za faworyta. Myślę, że jak będziemy w pierwszej czwórce to będzie dobry wynik. W każdych rozgrywkach jest jakiś czarny koń. Może do trzech razy sztuka, bo już dwa razy udało się awansować do czwartej ligi.


To dopiero początek sezonu i nie ma co wybiegać daleko w przyszłość, ale jak Pan myśli, gdzie znajdzie się Orzeł na koniec sezonu?

Na pewno fajnie by było zająć pozycję numer jeden, natomiast poniżej moich osobistych oczekiwań byłoby miejsce niższe niż czwarte. Myślę, że sprawimy parę niespodzianek.


Jakie są cele drużyny? Awans czy spokojne utrzymanie się w lidze okręgowej?


Jakbym powiedział, że tylko utrzymanie się w lidze to by było zdecydowanie za mało. Nie interesuje mnie utrzymanie w lidze okręgowej. Tworzę pewną wizję i chcemy osiągnąć coś więcej niż tylko utrzymanie. Będziemy walczyć o najwyższe cele.
Kacper Morzyc

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5