Droga jest tak dziurawa, że autobusy nie przyjeżdżają po dzieci

2017-03-21 19:00:00(ost. akt: 2017-03-21 18:28:55)
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Halina Rozalska

Do naszej redakcji przyszli mieszkańcy Gołębi, którzy powiedzieli, że droga Janowiec Kościelny - Gołębie - Kołaki nie nadaje się do jazdy. Jest tam dziura na dziurze. Przyznają, że przejechała równiarka, ale to nic nie daje. Dodają, że autobus, który dowozi dzieci do szkoły nie przyjechał na przystanek ani w Gołębiach, ani w Kołakach. Kierowca powiedział, że nie będzie tamtędy jeździł, bo boi się o autobus.
— W jezdni jest taka wielka dziura, że samochód może się zapaść. Piachu do niej nasypali i przejechali równiarką. Popadał deszcz, piach wymyło i teraz dziura jest nadal, a dookoła pełno błota — opowiada jeden z mieszkańców, którzy zapewniają, że wyrównywanie drogi nic nie da, że szkoda na to pieniędzy.

— Jeździ tam ciężki sprzęt rolniczy, mleczarki, ciągniki i drogę należy przede wszystkim utwardzić, żeby była przejezdna — tłumaczą.

Nawet autobus tam nie pojedzie

Mieszkańcy mówią, że autobus, który dowozi dzieci do szkoły nie przyjechał na przystanek ani w Gołębiach, ani w Kołakach. Kierowca powiedział, że nie będzie tamtędy jeździł, bo boi się o autobus.

Na tej trasie przewoźnikiem jest Mobilis, oddział w Mławie. Kierownik potwierdza, że autobus nie dojechał, ponieważ droga jest nieprzejezdna. — Tam jest takie błoto, że autobusem nie da się przejechać. Musieliśmy wysyłać sprzęt, żeby wyciągnąć autobus. Zgłosiliśmy to do wójt Janowca Kościelnego — mówi kierownik.

Leszek Pepłowski z Powiatowego Zarządu Dróg wyjaśnia, że w sprawie tej drogi odbyły się spotkania sołtys Gołębi ze starostą Grzegorzem Napiwodzkim i dyr. PZD Jackiem Dłuskim. Dokonano również wizji w terenie i ustalono zakres naprawy.

— 9 marca dowieziono na najgorszy odcinek drogi 50 ton kruszywa łamanego, następnego dnia droga została przeprofilowana równiarką samojezdną. Ze względu na niekorzystne warunki atmosferyczne w miejscu największego ubytku nawierzchnia drogi uległa uszkodzeniu. Dodatkowo 14 marca w najgorsze miejsce został dostarczony destrukt, co powinno problem rozwiązać — mówi Leszek Pepłowski.

Dzieci wysadzili 2 km
przed przystankiem

— W poniedziałek (13 marca) autobus w ogóle nie przyjechał po dzieci, a w piątek (10 marca) mój wnuczek został wysadzony 2 km przed przystankiem — mówi mieszkaniec Gołębi.

— Chodzi do VI klasy i sam musiał dojść do domu, a jest tam niebezpiecznie, nie ma chodników. Jak to na wsi, psy często chodzą luzem. Gdyby coś się stało, to kto odpowiadałby — pyta mieszkaniec. Matka chłopca dodaje, że nikt jej nie uprzedził, że syn zostanie wysadzony aż 2 km przed przystankiem.

Jak mówi kierownik Mobilis, firma zatrudnia opiekuna, bo to wynika z podpisanej umowy z gminą. — My wozimy dzieci na zasadzie sprzedaży biletów miesięcznych. Opiekun musi być w autobusie i czuwać nad bezpieczeństwem dzieci. O zaistniałej sytuacji nie mógł powiadomić rodziców, bo nie ma do nich numerów telefonów — mówi kierownik. Niestety, nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, kto odpowiada za bezpieczeństwo dzieci w drodze do domu, jeśli nie zostały one dowiezione na przystanek autobusowy. — To była sytuacja sporadyczna — dodaje.

Z kolei wójt gminy Janowiec Kościelny Bożena Grochala uważa, że w tej sytuacji opiekun nie miał prawa wypuścić z autobusu uczniów samych, mimo że chodzą do klasy VI. — Uważam, że opiekun powinien powiadomić o tym fakcie szkołę lub urząd gminy. Na pewno zorganizowalibyśmy jakiś transport — mówi wójt.

— Z umowy jaką zawarliśmy z Mobilis wynika, że opiekun musi zapewnić bezpieczeństwo uczniom w czasie transportu z domu (z wyznaczonego przystanku) do szkoły i odwrotnie — dodaje wójt Bożena Grochala.

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna


Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Widzę, że #2206469 | 83.24.*.* 22 mar 2017 09:37

    koziołek ofiarny już jest. Wszyscy wiedzieli o dziurawej drodze z wójtem i dyrektorem na czele a winna zostanie opiekunka. Wstydu nie macie!!!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (12) odpowiedz na ten komentarz

  2. fred #2206530 | 151.248.*.* 22 mar 2017 10:43

    To jest Jueuropa 2 prędkości ,miliony idą na głupoty a drogi gorsze jak w najbiedniejszych krajach świata .Kiedy ktoś sprawdzi drogi lokalne ,28 lat kapitalizmu a drogi gorsze jak za komuny

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. Gunther #2206289 | 109.241.*.* 21 mar 2017 23:13

    Trudno trafić na dobrą drogę do wożenia dzieci, ale jeszcze trudniej trafić na dobre dziecko.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. wójt #2206562 | 213.160.*.* 22 mar 2017 11:14

      Zbieście się wezcie Widły ,i zróbcie protest zaproście TVP info i Wam utwardzą drogę . Bo na asfalt bym nie liczył

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. Z "Ukosa" #2206440 | 83.9.*.* 22 mar 2017 09:19

      Ha, to nadal są jeszcze Rodacy żyjący daleko od szosy , a jak już jakaś jest , to tylko z nazwy- nie wirtualna co prawda - ale nieprzejezdna , bo brak kasy.. A np., prezesi banków umoczeni w tzw. kredytach frankowych, , mieszkać tam nie muszą , w oparach mamony 300 tyś złotych /m-c , dziurawej drogi ( i innych problemów na peryferiach ) nie widać . A czego nie widać to tego (ponoć) nie ma .

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (8)
    2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5