Orzeł Janowiec w IV lidze !!!. Szampany wystrzeliły
2015-06-20 19:05:29(ost. akt: 2015-06-21 10:34:37)
W sobotę (20 czerwca) w meczu 30 kolejki piłkarskiej V ligi Orzeł Janowiec Kościelny zremisował na własnym stadionie z rezerwami Concordii Elbląg 1:1 i awansował do IV ligi
Fascynującego finiszu rozgrywek V ligi już koniec. Orzeł Janowiec w ostatnim spotkaniu zmierzył się na własnym boisku z rezerwami Concordii Elbląg.
Piłkarzom Orła do awansu wystarczał remis i plan prowadzenie ten zrealizował.
Początek spotkania Orła z Concordią II Elbląg było wyrównanym spotkaniem. Orzeł mimo, iż częściej był w posiadaniu piłki miał problem z przedostaniem się w pole karne rywala. Tutaj perfekcyjna gra w obronie gości nie dopuszczała piłkarzy z Janowca do groźnych sytuacji strzeleckich.
Gospodarze próbowali swych strzałów z dystansu. Groźnie uderzał kapitan zespołu Paweł Szypulski, lecz piłka szybuje nad poprzeczką. Robert Pokrzywnicki ładnie się przymierzył, ale w środek bramki wprost w golkipera Concordii Kamila Banasiaka.
Goście z Elbląga również mieli swoje szanse. Rajd prawą stroną Mateusza Szmydt powstrzymał bramkarz Orła Łukasz Radzikowski. Kolejna akcja gości i podanie Pawła Pelca do Mariusza Pelca powstrzymane przez Sebastiana Szczypińskiego. Sporo pracy zwłaszcza w środkowej strefie boiska mieli gospodarze z upilnowaniem czarnoskórego zawodnika Concordii Jean Clode Essomba. To czołowy zawodnik Concordii siał najwięcej zamętu wśród gospodarzy.
W 30 min. w akcji ofensywnej Orła, w walce bark w bark na pograniczu pola karnego upada Bartek Szczypiński. Sędzia spotkania Krzysztof Piński nie ma wątpliwości i wskazuje na rzut karny dla gospodarzy, który pewnie wyegzekwował Kuba Rogowski. Gospodarze objęli prowadzenie na widowni ponad 300 kibiców szaleje z radości.
Chwilę po zdobyciu gola Orły złapały wiatr w plecy. Groźny rajd lewą stroną przeprowadza Paweł Szypulski, obrońcy gości wybijają piłkę z pola karnego. W końcówce goście przycisnęli. Mariusz Pelc podał piłkę do Essomby Jean Cloda, a obrońca Robert Pokrzywnicki w ostatniej chwili wybił piłkę na rzut rożny. Kolejna niezła akcja gości to ładne podanie Krzysztofa Niburskiego do Mateusza Szmydt, lecz kapitan Concordii niezbyt dobrze przyłożył się do tego podania.
Do przerwy Orzeł prowadził po wyrównanej grze 1:0 z rezerwami Concordii. Po zmianie stron goście z Elbląga występujący dzisiaj we wzmocnionym składzie przeważali na boisku. Rajd Essomby powstrzymuje Mariusz Łochnicki. Świetną okazję goście mieli w 55 min. na wyrównanie. Trójkowa akcja Kacpra Kosińskiego, Martina Stracha i Essomby i goście w doskonałej sytuacji pogubili się w polu karnym.
Za chwilę Grzesiu Mróz .... jak on tego nie wykorzystał. Piłkę z kilku metrów posłał nad poprzeczką bramki gości. Mogło być już 2:0 dla gospodarzy i praktycznie po meczu, a tak walczyć trzeba było do końca. Goście przeważają w tej części gry. Orzeł nie forsował już tempa, jednobramkową zaliczkę chciał utrzymać jak najdłużej. Lecz niestety nie dało się do końca dociągnąć zwycięstwa. W 67 min. w zamieszaniu podbramkowym Martin Strach wpycha piłkę do siatki Łukasza Radzikowskiego i goście doprowadzają do remisu 1:1.
Ostatni kwadrans to już zdecydowana przewaga gości. Akcje ofensywne tego zespołu dwoją się i troją, lecz Orły nie dają sobie odebrać tego jednego, jedynego punkciku, który dał im awans. Orzeł Janowiec zremisował z Concordią II Elbląg 1:1 i awansował do IV ligi. Piłkarzom gratulujemy sukcesu. Pokazali, że potrafią do końca grać i walczyć do ostatniej kolejki o ligowe punkty.
Trener Orła Janowiec Waldemar Pyracki powiedział po meczu
* Wynik mówi sam za siebie. Był to nasz najcięższy mecz. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Goście zagrali wzmocnionym składem i było to widać na boisku. Cieszymy się z końcowego wyniku i dopięliśmy swego. Ten wyczerpujący maraton zakończyliśmy. Chciałbym przy okazji podziękować również poprzedniemu trenerowi Orła Piotrowi Saternusowi, który też swoją pracą przyczynił się do awansu Orła do IV ligi. Poczekamy teraz na Start Nidzicę, czego im życzę aby awansowali i znowu dostarczymy kibicom derby w powiecie.
* Wynik mówi sam za siebie. Był to nasz najcięższy mecz. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny mecz. Goście zagrali wzmocnionym składem i było to widać na boisku. Cieszymy się z końcowego wyniku i dopięliśmy swego. Ten wyczerpujący maraton zakończyliśmy. Chciałbym przy okazji podziękować również poprzedniemu trenerowi Orła Piotrowi Saternusowi, który też swoją pracą przyczynił się do awansu Orła do IV ligi. Poczekamy teraz na Start Nidzicę, czego im życzę aby awansowali i znowu dostarczymy kibicom derby w powiecie.
Jerzy Boczkowski
Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (23)z butelko wódki stoi na fotce #1759096 | 164.126.*.* 20 cze 2015 19:13
to pijaki nie sportowcy
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
LKS #1759107 | 83.9.*.* 20 cze 2015 19:28
4 liga 4 liga LKS 4liga 4 liga LKS ;)
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
AWANS? #1759120 | 88.156.*.* 20 cze 2015 19:40
W Nidzicy stypa od początku meczu mieli na trybunach wywieszone czarne flagi.Jaki prezes jaki trener taka drużyna .Start dziś wygrał 3: 1 ale grał słabo i jest dalej okręgowka.Gdzie Orzeł będzie grać bo na kartoflisku nie pozwolą.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
KIBIC STARTU #1759142 | 83.9.*.* 20 cze 2015 20:06
moze i boiska nie maja ale za to maja druzyne -zawodnikow ,prezesa porzadnego trenera ,a my co mamy ? zawodnikow ktorymi nie ma kto dobrze pokierowac ...;/
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)
Lks #1759148 | 83.9.*.* 20 cze 2015 20:14
Janowiec pokazał i na boisku i na hali powodzenia w okręgowe
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz