Płock kolejnym przystankiem Kibicuj z klasą

Dzięki uprzejmości kierownictwa klubu oraz ogromnemu zaangażowaniu Stowarzyszenia Kibiców Wisły Płock, zostaliśmy zaproszeni na mecz pomiędzy miejscową drużyną a GKS Katowice i przyjęci bardzo ciepło przez środowisko płockich kibiców.

Z grupą 20 dzieci już rano wyjechaliśmy do Płocka, aby dodatkowo urozmaicić sobie podróż wizytą w ogrodzie zoologicznym. Po przeszło dwugodzinnym pobycie pośród wielu gatunków dzikich zwierząt, nadszedł czas na posiłek, na który udaliśmy się do restauracji Mc Donald.

Troszkę chłodu, którego otrzymaliśmy pod parasolkami dobrze nam zrobiło, gdyż tego dnia na nasze głowy „żar lał się z nieba”. Po odpoczynku nadszedł czas na punkt kulminacyjny wycieczki – mecz piłkarski, więc ruszyliśmy na stadion.

Sprawnie wjechaliśmy na teren obiektu, by po chwili zasiąść na sektorach. Nasza obecność na stadionie kolejny raz zostaje odnotowana przez spikera na obiekcie, który poinformował zebrana publiczność o tym, że Janowiec Kościelny będzie wspierać zespół Wisły swoim dopingiem.

Po chwili odwiedził nas przedstawiciel klubu, który wręczył każdemu z naszej paczki baloniki, flagi i przypinki z logiem klubu. Z racji tego, że temperatura przekraczała 30 stopni Celsjusza SKWP zadbało o to abyśmy się nie odwodnili, przekazując nam ze stadionowego sklepu wodę mineralną.

Pod koniec spotkania spotkała nas bardzo miła niespodzianka, a mianowicie każdy wyjazdowicz otrzymał maskotki, ubrane w koszulkę piłkarską w barwach klubowych.

Sam mecz dostarczył młodym kibicom wielu emocji. Walka na boisku była zacięta, piłkarze walczyli o każdy metr boiska, było wiele strzałów, parad bramkarskich, no i oczywiście tego , na co czekają kibice – bramki. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1:1, jednak wynik ten nie miał zbyt dużego wpływu na ligowa tabelę. W przyszłym sezonie Wisła Płock nadal będzie grać w I lidze, być może włączając się
w walkę o powrót do Ekstraklasy, czego serdecznie im życzymy.

Na powrocie nie daliśmy wytchnienia naszemu kierowcy. Po całym busie rozlegały się chóralne śpiewy naszych dzieciaków, którym gardła odmówiły posłuszeństwa dopiero pod szkołą w Janowcu Kościelnym.
Sezon się zakończył, teraz nadchodzi pora na Mistrzostwa Świata w Brazylii, a tutaj telewizor musi nam wystarczyć. Tam, póki co, nie dotrzemy, niemniej już za kilka miesięcy ponownie wyruszymy na kibicowski szlak po kraju, aby postawić stopę tam, gdzie nas jeszcze nie było.

Twórca i realizator projektu Rafał Pyra

POLECAMY







">kliknij tutaj