Kibicowali z klasą na meczu Stomilu!

W niedzielę, 25 maja Stomil Olsztyn rozgrywał arcyważne spotkanie z GKS-em Katowice, gdzie tylko wygrana olsztyńskiemu zespołowi przedłużała nadzieję na utrzymanie się w I lidze. Młodzież z naszej szkoły została zaproszona na mecz przez prezesa klubu, Jacka Czałpińskiego, który przekazał nam bezpłatne wejściówki na to spotkanie.

Będąc na obiekcie, spiker zawodów ogłosił zebranym kibicom, iż przedstawiciele naszej szkoły zasiedli na trybunach. Gorąca temperatura panowała nie tylko na boisku, na którym w pełnym słońcu walczyli zawodnicy. Na trybunach, dzięki najwierniejszym fanatykom zarówno z sektora ŁBN jak również i krytej „czwórki”, bardzo głośny doping niósł się nad całym obiektem. Nikt nie oszczędzał gardeł, wszyscy z wiarą, najmocniej jak potrafili, dopingowali Dumę Warmii.

Do przerwy Stomil prowadził 1:0, a w przerwie zawodów czekała na nas bardzo miła niespodzianka. Zostaliśmy zaproszeni na bieżnię boiska, gdzie wręczono nam upominki od klubu – koszulki z autografami zawodników, szaliki, plakaty oraz kolekcjonerskie bilety z czasów gry klubu w Ekstraklasie.

Po przerwie w dalszym ciągu chóralne śpiewy rozlegały się po stadionie, i pomimo tego, iż Stomil stracił bramkę wszyscy wierzyli w to, że po ostatnim gwizdku sędziego to nasz klub będzie zwycięzcą tego spotkania. I tak też się stało. Po bramkach Arkadiusza Kopruckiego, oraz w ostatnich minutach Michała Trzeciakiewicza i Yasuhiro Kato pokonaliśmy zespół z Katowic 3 do 1!

Piłkarze podziękowali nam za doping, a po przybiciu „piątek” udaliśmy się na murawę stadionu, aby zrobić sobie z naszymi bohaterami pamiątkowe zdjęcia.

Emocje były naprawdę duże, a jak się później okazało to nie był jeszcze koniec pozytywnych wydarzeń. Na dzisiejszy mecz do Olsztyna wybrała się grupa kibiców z Płocka, do którego, na mecz Wisły zostaliśmy zaproszeni w ramach realizowanego projektu „Kibicuj z klasą”, otrzymując bezpłatne wejściówki.

Przedstawiciel kibiców płockiego klubu przekazał nam koszulkę z dedykacją od piłkarzy oraz szaliki, maskotkę, i wiele innych gadżetów kibicowskich. Za to wszystko serdecznie dziękujemy! Po jakże miłej dla nas wizycie na olsztyńskim obiekcie, wspólnie udaliśmy się na posiłek, by na spokojnie móc we własnym gronie przeanalizować to, co działo się na boisku, jak również to, co nas spotkało poza nim.

Udając się do domów, z charakterystyczną „kibicowską chrypką”, wiedzieliśmy, że warto było pojechać do Olsztyna na mecz Stomilu. Wiele emocji, ambitna gra do końca naszych zawodników, bardzo miłe przyjęcie ze strony prezesa, specjalistę ds. marketingu, 
Pawła Kubińskiego, samych piłkarzy, umocniła nas w przekonaniu, że jeszcze nie raz zawitamy na Piłsudskiego 69 A, aby stać się 12 zawodnikiem naszej Dumy Warmii. Bo tak jak jest napisane na nidzickiej fladze, za którą stanęliśmy, my kibice Stomilu „Byliśmy, Jesteśmy, Będziemy”!

Rafał Pyra

">kliknij tutaj